Chciałabym,żeby wszystko było jak tutaj.
Ja tworzę. Ja kasuje. Ja dodaje. Ja edytuje. Wszystko zależy ode mnie. Wygląd,
charakter, kolor, czcionka. Wszystko.
Może w prawdziwym życiu nikt za mnie nie
decyduje, powiecie? Nie,fakt. Za mnie, nie. Ale co z tym, co na mnie
oddziałuje? Osoby, które spotykam w parku. Te którym odpowiadam, te które
ignoruje. Pogoda, spodnie,które aktualnie mam na dupie. Tak moi drodzy, tak.
Wszystko to wszystko. Stosunek ludzi do mnie, do innych i do tego, co ich
otacza.
Chciałabym się zamknąć. Chciałabym być
sama. Chciałabym zacząć budować to wszystko od podstaw. Od niczego. Niezależna
od nikogo i niczego. Od rodziny, przyjaciół, znajomych, nauczycieli. Niezależna
od uczuć, pogody, miejsca, pieniędzy.
Coraz mniej przebywam z ludźmi. Coraz
mniej mówię. Coraz bardziej mam to wszystko gdzieś. Coraz więcej osób zaczyna
mieć w tym samym miejscu mnie, ale już chyba mnie to nie interesuje.
Sama już nie wiem, czy chcę być sama.
Nie wiem, czy chcę mówić o swoich problemach, czy je przemilczeć. Chciałabym
się nimi podzielić, ale nie robić z nich większej sprawy niż są tego warte.
Wszystko minie, tego się trzymam.
Chyba potrzebuje pomocy, ale jak mogę ją dostać, kiedy nikogo nie jestem w stanie o nią poprosić?
Sama już nie wiem co się ze mną dzieje. Ciągle mam nadzieję, że ktoś zna mnie lepiej niż ja sama. Że ktoś mi powie, jaka jestem i co powinnam robić, w czym jestem dobra. Jednocześnie nie chcę,żeby ktokolwiek mówił mi kim jestem i co mam robić. Niedorzeczne, co?
Jest mi coraz zimniej i czuję coraz większą pustkę, nie wiem tylko czego mi brakuje.
Mógłby ktoś włożyć coś tutaj?
Mógłby ktoś włożyć coś tutaj?
0 komentarze:
Prześlij komentarz