sobota, 1 marca 2014

Trudno stwierdzić.

Jak to jest z ludźmi?
Z ich szczerością?
Z tym jacy są?
Z tym jak ich znamy?
Jejciu, to jest takie...trudne(?)
Nie znamy ich.
Może nam się wydawać, że tak.
Możemy mieć przyjaciół i być pewni, że znamy ich, że wiemy jacy są.
Nie wiemy. I nigdy się nie dowiemy.
Możemy znać ich takich, jacy oni chcą się nam pokazać. Ludzie udają. Chcą być brani za takich, jakimi nie są. Odgrywają jakąś rolę i  z czasem tak w nią wchodzą, że zapominają, że to jest gra. Po pewnym czasie to się odbija na nich. Siadają i zastanawiają się : kim ja w sumie jestem? Jaki jestem? Nie wiedzą. Nikt nie wie...
ja nie wiem kim jestem. Nie wiem jaka jestem. Nie umiem opisać siebie. Nie potrafię. Jak ktokolwiek może to zrobić za mnie, skoro sama tego nie umiem?
Najgorsze uczucie na świecie. Nie potrafię się określić. W czym jestem dobra, podać jakichkolwiek moich cech.
Mogłabym spytać ludzi, ale oni mnie nie znają. Spojrzą na mnie i myślą 'O, ładna', 'O, brzydka', 'O,lubi imprezy','O,[...]' i tak bez końca. Moi przyjaciele, nie są dużo lepsi jeśli o to chodzi. Nie znają mnie, w końcu sama siebie nie znam więc jak oni mogą? Widzą mnie taką, jaką chcą mnie widzieć lub taką, na jaką w danym momencie chcę się wykreować.
 Nie wiedzą, że lubię pobyć sama.
Nie wiedzą, że piszę wierszę.
Nie wiedzą, że czasem lubię posiedzieć przy muzyce i nic nie mówić.
Nie wiedzą, że jestem pełna skrajności.
Nie wiedzą, jak bardzo samotna i niekochana czuję się przez cały czas.
Nie wiedzą nic a ja nie umiem pokazać siebie bo nie wiem jaka jestem. I nie wiem, czy ktokolwiek chce wiedzieć, jaka naprawdę jestem. Oni lubią wykreowane postacie. Lubią prostotę. Nie lubią zawiłości. Chcą postać : dobrą lub złą, samotną lub towarzyską, cichą lub głośną, cnotkę lub dziwkę, zawsze wesołą lub zawsze smutną, mądrą lub głupią. Nie ma pośrednio. 
...

0 komentarze:

Prześlij komentarz